czwartek, 16 lutego 2012

Rozdział 3

Śniło mi się ... No właśnie co mi sie śniło !? Nigdy nie pamietam swoich snów . To jest takie denerwujące . No ale cóż , przywykłam . Wstałam , popatrzyłam na plakat The WANTED i od razu przyszły mi na myśl wspomnienia z parku . Umyłam się , ubrałam w Brązową spódniczke i białą podkoszulke i do tego balerinki brązowe . Uczesałąm włsoy w fancuskiego koka , lekki makijaz i byłam gotowa . Zeszłam na dół a tam całą rodzinka przy stole siedzi , niestety czekali na mnie . Nie znoszę wspólnych posiłków .
- Dzień dobry . - przywitałam sie .
- Cześć - odpowiedzieli rodzice .
Całe śniadanie przejadłam w milczeniu . Po skończonym posiłku poszłąm do siebie wybierać w co sie ubiorę na spotkanie z Nathanem . Otworzyłam szafę i zaczęłam wywalać wszystkie ciuchy na podłogę . W koncu zdecydowałąm się na : bluzkę w granatowe paski , czerwone rurki i do tego czarne conversy i długi , złoty naszyjnik . Była 15:00 . Miałam jeszcze 2 h do spotkania . Postanowiłam pograć na pianinie . Tak sie wciągnęłam , że grałąm 1,5 h . Przerwał mi czyjś męski głos .
- Pięknie grasz . - powiedział nieznajomy .
- Yyy... Dzięki . - teraz spojrzałam na niego . Był to Nathan ! Skąd on wie gdzie mieszkam ?
- To co idziemy ? - spytał .
- Po pierwsze : skąd wiesz gdzie mieszkam ? Po drugie : musze sie przebrać , a po trzecie : jak długo tu jesteś ? - spytałam .
- To tak : Mieszkam niedaleko i zauważyłem Cie jak wchodziałaś do domu . Spokojnie idź się przebierz . Jestem wystarczająco długo by stwierdzić , ze fantastycznie grasz . - uśmiechnął się . Ja oczywiście w takich sytuacjach zarumieniłam sie . On jeszcze szerzej sie usmiechnął . Na zdjęciach jego uśmiech był powalający , a na żywo to po prostu .... magia .
Po pięciu minutach byłam już gotowa . Nathan przepuścił mnie w drzwiach . Co za dżentelmen !
- Do widzenia ! Miło mi było państwa poznać . - pozegnał się z moimi rodzicami .
- Nam również było miło .
- Pa pa ! - zawołałam .
Wyszliśmy na ulicę . Było ciepło , słońce jeszcze wysoko świeciło . W koncu było lato . Po chwili zapytałam się go :
- Nathan gdzie idziemy ?
- To będzie niespodzianka .
- Uhh... no dobrze .
Po parunastu minutach spaceru doszliśmy do baru z ... szejkami .
- Szejki ? Skąd wiedziałeś , ze je uwielbiam ? - spytałam ucieszona .
- Nie wiedziałem . Sam je kocham , więc pomyślałem , że moze ty tez je lubisz . - posłał mi swój jeden z najseksowniejszych uśmiechów . - To jaki chcesz ?
- Waniliowy ! - odpowiedziałam bez namysłu .
- Ja też go uwielbiam . Cóż za zbieg okoliczności .
Z szejkami poszliśmy w strone parku . Nath zabrał mnie na rampy .
- Jeździsz ? - spytał .
- Troche . Bardzo chciałabym się nauczyc , ale nie ma kto tego zrobic .
- To moze Cię nauczę co ?
- Chętnie .
Nathan podszedł do jednego chłopaka i pozyczył deske . Stanęłam , on za to trzymał mnie w talii .
- Spróbuj teraz delikatnie odepchnąć się noga . - powiedział delikatnie .
No dobra ! Odepchnęłam sie .... i bym spadła tylko Nathan trzymał mnie . Dzięki niemu nie dostałąm żadnych ,, obrażeń '' .
- Dzięki . Ja pójdę po deske .
- Dobrze .
Wróciłam po 3 minutach . Nathan za to siedział na ławce . Oddałam kolesiowi deske i poszłam usiąść koło niego .
- Moze powiesz mi cos o sobie ? - spytał ciekawsko Nath .
- No jasne . To tak mam na imie Caroline . Pochodzę z Polski .
- Ooo... ! To super ! Uwielbiam ten kraj .
- Naprawde ?
- Nie ... Hhahahahah. - zaczął się śmiac a ja razem z nim .
- To tak : potrafie mówić po polsku . Hmmm... lubie grac na gitarze , śpiewać , grać na pianinie i ... pisac piosenki . - przy ostatnim nieśmiało spuściłam głowę .
- Ja tez uwielbiam pisac piosenki . - wziął moja twarz w dłonie , tak zebym spojrzała na niego .
- To dziwne , ze mamy tak wiele wspólnego .
- Dziwne ? Dla mnie to fascynujące .
- Może pójdziemy do chłopaków ? Pewnie wiesz , że jestem w zespole ?
- Jasne , że wiem . Uwielbiam was .
- Taak... Bo jakoś nie piszczałaś jak większość dziewczyn na nasz widok .
- Bo ... ja ... jestem bardzo nieśmiała ....
- To nic ... - wziął mnie za ręke i razem poszliśmy do domu The WANTED .

 _________________________

Rozdział dedykuje Adzie i Myszce ;*
Kocham Was ♥

3 komentarze: