środa, 15 lutego 2012

Rozdział 2

Podeszłam po ,, boisko '' , które było trawą i usiadłam na łąwce . Przygladałam się grze . Nath strzelił pięknego goola ! Strzelił i od razu sie do mnie uśmiechnął . Ja sie tylko zarumieniłam . Byłam w siódmym niebie . Natha Sykes sie do mnie usmiecha . Po skończonej grze chłopacy podeszli do mnie .
- I jak sie podobało ? - spytał pierwszy Nathan .
- Było bardzo fajnie . - uśmiechnęłam sie do niego . - Jestem Caroline . - przywitałam sie z reszta .
- Hej . Ja jestem Siva , a to jest Tom , Max i Jay . - przedstawił siebie i kolegów . - Nathana widze , ze juz znasz .
- Tak , poznaliśmy sie .
- Ymm... wiesz co Caroline . Czy dałabys mi swój numer ? - spytał nieśmiało Nath .
- No jasne . Daj mi swoją komórkę . - podał mi chrzecznie swojego czarnego BlackBerry . Zapisałam mu mój numer .
- Nazwę zoastawiam dla Ciebie . - powiedziałam . - Miło mi było was poznać , ale musze juz iść .  Pa ! - odwróciłam sie i poszłam do domu . Weszłam , zjadłam szybko obiad i pobiegłąm do mojego pokoju . Odłozyłam gitare i spojrzałąm na telefon . Tak jak myślałam . Dwie nowe wiadomości . Pierwsza od nieznanego numeru :
,, Czesć tu Nathan z parku . Chciałbym Cie lepiej poznać . Moze dałąbys sie namówic na kawę ? ''
A druga :
,, Moze o 16:00 jutro bym po Ciebie przyszedł ? ''
Odpisałam mu :
,, Chętnie ;) To przyjdź pod Long Street 14 ;) ''
Po chwili dostałam odpowiedź :
,, Będe na pewno ;) ''
Pierwsze pytanie ! W co sie ubiore ? Ale byłam juz zbyt zmęczona dzisiajszym dniem . Tyle wrażeń wystarczy . Obiecałam sobie , ze jutro sie zajme ubiorem ;) Poszłam do łązienki . Umyłam , przebrałam i poszłam spać . Po chwili dostałam sms ;) :
,, Dobranoc ;* ''    Oczywiście sms był od Natha .
,, Dobranoc ;* '' Odpowiedziałam . Od tego sms miałam o wiele lepszy sen ;)

3 komentarze: