wtorek, 21 lutego 2012

Rozdział 13

Co ja mam zrobic ? Sztuczne oddychanie ? Masaż serca ? Spanikowałam. Zawołałam chłopaków , zeby dzwonili po karetkę a ja w tym czasie robiłam usta, usta. Raz drugi trzeci i nic... Zaczęła robić masaż serca. Raz , dwa , trzy , cztery .... Nagle Nathan wypluł wodę i zaczął kaszleć. Posadziłam go tak , zeby dobrze mu sie kaszlało.
- Nic Ci nie jest ? Wszystko dobrze ? - pytałam podenerwowana.
- Wszystko ok. - powiedział ledwo tak , ze usłyszałam. Próbował wstać , ale nie miał siły. W końcu Tom i Max wzieli go na ręce. Zanieśli do szatni na ławeczkę. Dałam mu ręcznik , zeby sie okrył bo byłą właczona klimatyzacja.
- Przepraszam. To moja wina ! Nie powinnam proponować Wam tego basenu ! Przez mnie mogłeś zginąć. Przepraszam ! Nie mogę. - powiedziałam i poszłam na koniec szatni. Nie chciałam widzieć cierpiącego Natha. Usiadłąm na ławce i zaczęłam płakać. Nagle poczułam , ze nie jestem sama. Okazało się , ze koło mnie siedzi Max.
- Caroline ... - zaczął. - Nie zadręczaj się . To był wypadek. Nie mogłaś tego przewidzieć. Nie płacz proszę. - przytulił mnie do siebie. - On teraz Cie potrzebuję. Widzę , że cos między wami jest. Zależy mu na tobie i coś mi się wydaję , że tobie też na nim zalezy.
- No dobrze... - powiedziałam niepewnie.
- Będzie dobrze zobaczysz.
Podeszłam do niego. On nadal leżał ale miał oczy otwarte. Podeszłam do niego i usiadłam na podłodze tak , zeby byc blizej niego. Złapał go za reke i poleciała mi jedna samotna łza po policzku. On ją wytrał i pocałował mnie w czoło.
- Kocham Cię. - powiedział juz swoim głosem.
- Ja Ciebie też. - wstałąm i pomogłam jemu wstać. Czuł sie już lepiej ale nadal był bardzo słaby. Z moja pomocą się ubrał i poszliśmy do kasy. Później pojechaliśmy do domu TW.
- To co robimy ? - spytałam.
- My będziemy ogladać mecz , nie wiem jak wy. - powiedział z łobuzerskim uśmieszkiem Jay.
- Dobra to my idziemy na górę ... - powiedział Nathan, całując mnie w policzek.


____________
W następnym rozdziale bedzie sie działo.
Dedykuje te wypociny Adzie ;) , Myszce ;* i Asi0987
Monia nie kończ bloga ! !
Ada ♥

4 komentarze:

  1. Hah XD No zobaczy się..
    Świetny rozdział ;* ..

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny rozdział :) na szczęście nic nie stało się Nathanowi

    OdpowiedzUsuń
  3. az mi serce zaczęło bić szybciej O.O
    na szczęście nic się nie stało ;)
    czekam na kolejny ;D

    OdpowiedzUsuń