sobota, 3 marca 2012

Rozdział 26

Gdy dziewczyny się szykowały razem z chłopakami oglądałam TV. Nagle Jay łapie mnie za ręke i prowadzi do góry.
- Gdzie idziemy ? - spytałam go.
- Do mnie. Muszę z Tobą pogadać.
- No dobrze.
Weszliśmy do niego do pokoju i on od razu przekręcił klucz w drzwiach. W tym samym momencie popchnął mnie na łóżko. Ja zrobiłam minę w stylu WTF ?! a on tylko się uśmiechnął. Zaczął się do mnie przybliżać. Szczerze nie podobało mi się to i wstałam z łóżka. On mnie jeszcze mocniej popchnął. Był mega władczy. Położył się na mnie i zaczął mnie całować. Starałam się go odepchnąć ode mnie , ale był za silny. W końcu kopnęłam go w krocze, a on z bólu zwijał się na podłodze. Ja w tym czasie szybko wybiegłam z pokoju. Kiedy wbiegłam do salonu chłopacy od razu zauważyli, że coś jest nie tak. W moich oczach był strach i zdziwienie. Nathan podszedł do mnie i mnie przytulił. Ja stałam wtulona do niego. Byłam w mega szoku.
- Co się stało, kochanie ? - spytał z troska.
- Bo... no ... ja ... - nie mogłam wydusić z siebie żadnego słowa. W tej chwili jak gdyby nigdy nic zszedł do nas Jay. On podszedł do mnie, a ja odruchowo cofnęłam się o krok. To był ruch bezwarunkowy. Nie uszło to uwadze Natha.
- Stary... co ty jej zrobiłeś .... ? - Jay spojrzał się na mnie z uśmiechem - Mów !!! - wydarł się na niego Nathan.
- Ja ... nic. - powiedział bezbronnie. Wyciagnął ku mnie ręke a ja jeszcze bardziej się cofnęłam. Teraz do akcji wszedł Max.
- Jay nie udawaj debila ! Widzisz jak Caroline na Ciebie reaguje ? Nie bez powodu pewnie ... - przerwał by po chwili krzyknąć - Gadaj !! - wrzasnął.
- Bo.... on mnie pocałował... ale nie tak zwyczajne ... chciałam wyjść , ale on mi nie pozwalał.... - po raz pierwszy sie odezwałam.
- Ty szujo ! Zginiesz ! - krzyczał Nath. Chłopacy cudem go odciągnęli od Jaya. Gdyby ich nie było nie wiem jakby Jay skończył.
- Wyjdź ! Teraz ! - powiedział Max wskazując ręką na drzwi. On posłusznie wyszedł. Ja przytuliłam się do Nathana i zaczęłam po raz drugi w tym dniu płakać. Ten dzień był po prostu najgorszy ...

____________
Mam nadzieję , że Wam się spodoba takie coś ;)
Ada ♥

5 komentarzy:

  1. super, super, super, super! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. super Ada
    czekam na nexta
    pisz go szybko
    jak zwykle w takim momencie
    jak ja tego nie cierpie
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Awww, super, super i jeszcze raz super !! ;D
    Ekstra pomysł miałaś... ^^
    Buziaczki dla ciebie kochana ;*
    <33

    OdpowiedzUsuń
  4. jestem w szoku, jak Jay mógł coś takiego zrobić O.O
    cudowny rozdział ;****

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny <3
    żeby Jay zrobił coś takiego... szok

    OdpowiedzUsuń