- Ciekawe co mają do załatwienia ? I to bez Ciebie. - spytałam.
- No właśnie też się nad tym zastanawiałem. - odparł Jay opierając swoją głowę o łokieć.
- Może wracamy już do domu ? - spytałam powoli podnosząc się z krzesła.
- Ok.
Pojechaliśmy do domu. Nasza podróż trwała zaledwie 5 minut , bo pizzeria była niedaleko. Gdy weszłam do domu z Jayem było ciemno. Czułam piękny zapach różanych kadzidełek. Zobaczyłam na podłodze płatki róż. Widziałam wszędzie porozstawiane świece. Było pięknie i bardzo romantycznie.
- To może ja pójdę na miasto .... - mówiąc to zaczął się wycofywać.
Ja poszłam za płatkami róż. Prowadziły one na górę , do pokoju Natha. Weszłam a tam ukazał mi się stojący na środku pokoju Nathan z wielkim bukietem róż w dłoniach. Tak pięknie się uśmiechał. Cały pokój wyglądał pięknie. Świece na parapecie. Płatki róż na biurku i na półkach i do tego ten piękny zapach róż. Na łóżku było zrobione serce z róż. Podeszłam do niego.
- Oto piękne kwiaty dla pięknej dziewczyny. - powiedział podając mi bukiet.
- Dziękuje kochanie , ale z jakiej to okazji ? - spytałam z uśmiechem. Powąchałam kwiaty. Dawały tak aromatyczną woń , że nie dało się jej oprzeć. Odwróciłam się by pójść na dół do kuchni i wstawić kwiaty do wody , ale Nath złapał mnie w pasie i nie pozwolił mi się ruszyć. Odłożyłam kwiaty na biurko i dałam się ponieść mojej fantazji. Nathan całował mnie bardzo namiętnie, powoli. Wydawało mi się , że chciał zapamiętać mój smak. Był przy tym delikatny acz stanowczy. Jego ręce wędrowały po moich biodrach, a moje za to gładziły jego włosy. Byliśmy tak blisko siebie , że aż się o siebie ocieraliśmy. On stanowczym ruchem , wręcz brutalnym popchnął mnie na łóżko. Położyłam się a on usiadł w rozkroku na mnie.Po chwili nie skupiał się już tylko na ustach, a także na mojej szyi. Skubaniec rozgryzł, że całując mnie tam, nie jestem zbyt silna fizycznie, a do tego cholernie mnie to podnieca. Także trudno mi będzie sprowadzić go na ziemię, mówiąc, że chłopacy mogą zaraz wrócić. A utrudnił mi to doszczętnie kilka sekund później, kiedy swoimi pełnymi ustami przejechał w małe wgłębienie, które łączy szyje z obojczykiem. Sprawiał mi teraz taka przyjemność, że nie chciałam, aby przerywał. Nagle jego ręka, znalazła się na moim udzie, gdzie lekko ją zacisnął. Ja natomiast ułożyłam ręce na jego karku i delikatnie zaczęłam drapać go paznokciami.Oderwaliśmy się od siebie tylko na moment by zaczerpnąć powietrza lecz to nie trwało długo, bo zaraz ponownie byłam uwięziona w jego ramionach, a on znów doprowadzał mnie do szaleństwa.
Koszula leżała już na podłodze, gdy zaczęłam się zabierać za rozporek Sykesowych spodni. Nagle poczułam jak place Nathe'a wędrują między moimi udami, zostawiając na nich płonący ślad. Rozproszyło mnie to trochę, ale mimo wszystko próbowałam dokończyć czynność która zaczęłam. Niestety, kiedy dojechał ręka na samą górę, jęknełam i złączyłam swoje uda razem. Szybkim ruchem rozpięłam mu rozporek, ściągając przy tym spodnie. Jak zwykle to on był nademną. Rozpiął mój stanik, rzucając go gdzieś w kąt. Następnie zaczął całować mój dekolt, zjeżdżając na piersi, gdzie zatrzymał się trochę dłużej, a ja już wiłam się z podniecenia. Potem przeniósł swoje pocałunki na brzuch, wciąż jadąc coraz niżej. Kiedy doszedł do podbrzusza, rękami sięgnął bioder, na których trzymała się dolna część mojej bielizny. Patrząc mi w oczy, powoli ściągał ją ze mnie. Gdy pozbyłam się wszelkich ubrań, szybkim ruchem pozbawiłam także ubioru mojego chłopaka.On za to nachylił się nade mną, składając pocałunek na ustach i rozsuwając rękami moje uda. Po chwili poczułam, jak powoli we mnie wchodzi, a przez ciało przeszła fala ciepła i rozkoszy. Wygięłam się delikatnie w łuk, a z moich ust wydobyło się ciche jęknięcie, kiedy pogłębił nieco swoje wejście, dodając mi przy tym kolejna falę rozkoszy. I wiedziałam, że to nie będzie ostatnia, jaką mi tej nocy zafunduję...
_____________________
Boże ! Co za beztalencie ze mnie ! ;c
Dziękuje bardzo mocno Myszce ! ♥ , za to że pomogła mi opisać scene no ten tego i tam tego ... ;D
Postaram sie jeszcze dzsiaj dodać rozdział ;P chociaż nie obiecuję ;]
Ada ♥
aż mi dech zaparło O.O najlepszy rozdział ;**** tyle romantyzmu ;D
OdpowiedzUsuńjakie beztalencie?!
OdpowiedzUsuńco ty gadasz jest super
pisz szybko nastepny
czekam na niego
niesamowity, cudowny
:P
Szybciutenko pisz nastepny. Ten rozdzial najlepszy z najlepszych ; **
OdpowiedzUsuńNie no..Koniec? ;D
OdpowiedzUsuńTak się teraz rozmarzyłam.^^
Ahh..piękne to było.<3
ach ... ale romantycznie ... i erotycznie
OdpowiedzUsuńcudowny rozdział :)
Jakie erotyczne zakończenie...!
OdpowiedzUsuńKurde się rozmarzyłam XD nie daruje ci tego że przerwałaś!
Zajebiaszczaste!
<3<3
Zaraz ode mnie dostaniesz kopa za to beztalencie!
OdpowiedzUsuńRozdział świetny, aż mi dech zaparło :*
Co jakie beztalencie ??? Świetnie piszesz ;*
OdpowiedzUsuńAle się rozmarzyłam na tym rozdziale.... tak romantycznie... ;*
<33
jakie erotiko :D ahaha :D
OdpowiedzUsuń